Wprowadzony w Polsce w końcu lat czterdziestych system stalinowski przyniósł dyktaturę partii komunistycznej całkowicie podporządkowanej Moskwie. Dyktatura ta charakteryzowała się niebywałą skalą zbrodni i prześladowań, nie tylko wobec przeciwników systemu, ale także wobec zwykłych obywateli. Liczne aresztowania, więzienie ludzi bez wyroków sądowych, pokazowe procesy, wieści o torturach w kazamatach Urzędów Bezpieczeństwa powodowały stan zagrożenia i lęku znacznej części społeczeństwa. Niezadowolenie ludności budziły niska stopa życiowa i trudności z zaopatrzeniem się w artykuły codziennego użytku.
W takiej sytuacji w Poznaniu rozpoczynają się, 28 czerwca protesty robotnicze, które przeradzają się w antykomunistyczne powstanie. Zgromadzony pod Zamkiem tłum, liczący prawie 100 tys. osób, śpiewał pieśni patriotyczne i religijne, wznosił okrzyki najpierw o treści bytowej, później coraz częściej polityczne, antyrządowe i antykomunistyczne. Oczekiwano na przyjazd premiera Józefa Cyrankiewicza lub I sekretarza KC PZPR Edwarda Ochaba. Grupa demonstrantów ruszyła pod budynek Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przy ul. Kochanowskiego i to z tego budynku padły pierwsze strzały. Inna grupa demonstrantów w tym czasie opanowała więzienie przy ul. Młyńskiej i wypuściła więźniów. Grupy manifestantów zdobyły broń, którą użyto w walce. Po południu władze skierowały do miasta regularne jednostki wojskowe. Łącznie skierowano do pacyfikacji miasta ponad 10.300 żołnierzy, ok. 400 czołgów, ponad 30 transporterów opancerzonych; całością dowodził oddelegowany do WP sowiecki generał Stanisław Popławski. Siły te prowadziły walki uliczne z grupami cywilów, uzbrojonymi zaledwie w 188 sztuk broni oraz butelki z benzyną. Wymiana ognia trwała, w różnych punktach miasta, do godzin południowych 29 czerwca, a sporadycznie strzały padały jeszcze 30 czerwca. W toku walk i pacyfikacji miasta zginęły przynajmniej 63 osoby cywilne oraz 10 osób spośród żołnierzy i aparatu bezpieczeństwa, około 1.000 osób zostało rannych. Aresztowania rozpoczęły się już 28 czerwca i objęły prawie 750 osób wobec których stosowano terror fizyczny i psychiczny. Poznański Czerwiec 1956 był pierwszym wielkim buntem robotniczym w dziejach PRL. Doprowadził on do zakończenia stalinizmu i stal się inspiracją dla późniejszych buntów robotniczych.
Zdjęcia: IPN Poznań